Prawdziwe leniwe...najpierw 3 dni przekładałam ich zrobienie, a jak już je zrobiłam to aż 2 tygodnie czekały na swoją publikację. Ale czemu nazywają je pierogami - to ja do dziś nie wiem. Zbyt leniwa jestem, by to sprawdzić :)
Składniki (dla naszej dwójki na dwa dni starczyło:)
- 600g twarogu
- ok. 1,5 szkl. mąki (na początku dałam szklankę, a potem dodawałam resztę, aby ciasto swobodnie ulepić)
- 3 jajka - osobno żółtka i białka
- cukier kryształ do posypania
- cynamon do posypania
Twaróg rozgnieść widelcem, dodać żółtka oraz mąkę. Do wymieszanej masy domieszać ubitą pianę z białek. Zagnieść ciasto. W razie potrzeby dodać więcej mąki. To moje pierwsze leniwe w życiu, zatem składniki dobrałam na oko. Ulepić z ciasta małe wałeczki, spłaszczyć je od góry nożem i odkrajać małe kwadraciki. Gotować we wrzątku, od momentu wypłynięcia na powierzchnię jeszcze chwilę gotować. Wyjmować łyżką cedzakową. Przed podaniem posypać cynamonem i cukrem.
Kliknij na obrazku aby powiększyć
Smacznego!
2 komentarze:
Uwielbiam leniwe! To smak dziecinstwa :) Tylko ja tez jestem strasznie leniwa i wciaz odkladam ich zrobienie chociaz "chodza" za mna juz od dluzszego czasu :) Pozdrawiam :)
Mniam, mniam :). Uwieeelbiam leniwe! Cudne są z tym cynamonem.
Prześlij komentarz