Upiekłam ten niby chleb, bo bardzo zaintrygował mnie przepis podany przez dietetyczne Siostry. Nie trzymałam się twardo podanych ilości składników, a jedynie potraktowałam je jako wytyczne. Nie wiem zatem jak smakuje oryginał, ale ta moja wersja naprawdę wyszła smaczna. Chleb świetnie sprawdził się w formie grzanek, opieczony w piekarniku z warstwą pieczonej piersi kurczaka, plastrami świeżych pomidorów i posypki z żółtego sera. Przepis wart zapamiętania i powtórzenia!
Składniki wg oryginalnego przpisu, u mnie było wszystko na oko, bo miałam więcej fasoli:)
- 1 puszka fasoli białej (dla koloru, a tak naprawdę może być każda!)
- 4 jajka
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 szklanki mleka w proszku odtłuszczonego, granulowanego (dałam niegranulowane)
- 4 łyżki jogurtu naturalnego 0% tłuszczu, bez dodatku cukru
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżka siemienia lnianego (dałam mak)
- 2 łyżki ziaren sezamu (nie dałam)
- dodatkowo doprawiłam masę wegetą
Z opłukanej i odcedzonej fasoli robimy purée i mieszamy z resztą składników, prócz ziarenek sezamu, które pozostawiamy do posypania chleba po wierzchu. Pieczemy 25-35 minut w temperaturze 180-190.
Nie jemy na ciepło!
Nie jemy na ciepło!
8 komentarzy:
Intrygujący przepis! Chętnie wypróbuję, bo zapowiada się smacznie, lubię takie wynalazki:)
ja też lubię takie wynalazki:)
Zapisuje do wypróbowania:-)
Czuję się zszokowana. Ale chleb bardzo ciekawy :D
Niedawno robiłam ciasto czekoladowe z czerwonej fasoli i pomyślałam "czemu nie chleb" :-) i Google zaprowadził mnie do Twojego przepisu. Koniecznie muszę wypróbować :-)
Czy mleko granulowane mozna zastapic zwyklym mlekiej w plynie?
A jesli nie mam proszku bez glutenu to moge zwiekszyc ilosc sody? cz pominac?
witaj Peter...lepiej nie zastępować mleka sypkiego mlekiem płynnym, bo masa chlebowa wyjdzie za rzadka..co do proszku to można go pominąć, ale sodę jedynie minimalnie zwiększyć...soda ma specyficzny smak i zbyt duża jej ilość spowoduje że chleb będzie gorzki...w miejsce mleka dałabym jakąś mąkę albo zmielone otręby
Prześlij komentarz