sobota, 30 stycznia 2010

Kurczak ze stojaka

W lodówce rozmrażał się kurczak, którego chciałam upiec w całości. Miał być z farszem...ale dziś rano w sklepie, gdy kupowałam świeżą spożywkę w moje łapki wpadł "stojak" czyli stojący ruszt. Więc zamiast kurczaczka faszerowanego zrobiłam właśnie takiego ze stojaka, aby zobaczyć "jak działa". A działa świetnie - kurczaczek pięknie i równomiernie się przyrumienił, skórka wyszła chrupiąca, a środek soczysty. Do podstawki od stojaka wlałam trochę wody, aby drób nie wyszedł za suchy i od czasu do czasu polewałam tym płynem kurczaka. Koniec końców smaczny sosik potem z tego otrzymaliśmy, w którym maczaliśmy kromki chleba.




Składniki
  • 1 kurczak(ok.1800g)
  • gotowa przyprawa do kurczaka w proszku
  • majeranek
Umytego i osuszonego ręcznikiem kuchennym kurczaka nacieramy przyprawą i obsypujemy majerankiem (z zewnątrz i wewnątrz). Odstawiamy do lodówki na ok.2 godzinki, aby chwycił przyprawy. Potem nakładamy na stojący ruszt. Pieczemy w 175 st. ok. 1,5h (ja piekłam z termoobiegiem przez większą część czasu - ponadto zasada jest taka, że pieczemy tyle godzin ile drób waży w kg). Do podstawki od stojaka wlewamy trochę wody, aby drób nie wyszedł za suchy i w trakcie pieczenia od czasu do czasu polewamy tym płynem kurczaka. Stojący ruszt stawiamy możliwie jak najniżej w piekarniku, co więcej "wyższy" kurczak już by się nie zmieścił do mojego piekarnika. W trakcie pieczenia polecam co pewien czas przekręcić podstawkę od rusztu, bo nigdy nie wiadomo jak sprawnie działa nasz piekarnik.

Smacznego!

6 komentarzy:

kasandraa6 pisze...

no proszę jaki złociutki wpadł na podwójny obiad do Ciebie i do mnie...

gosiaa99 pisze...

Świetny jest ten stojak:) sama musze sie rozjrzec za takim. A kurczak wyszedl super złocitki i napewno soczysty :))

myniolinka pisze...

już mam ślinotok... takie kurczaczki to ja uwielbiam!

Ania pisze...

Ja tak jeszcze nie piekłam - przyznam się, że nie widziałam takiego "urządzenia" do pieczenia.

reve82 pisze...

ja też takiego kurczaka uwielbiam, zdecydowanie nie lubię natomiast takich porcjowanych i oblewanych olejem...a co do urządzenia to widziałam kilka typów...np. coś na kształt pokrywki do garnka z kominkiem...mój stojak to natomiast podstawka z dwoma metalowymi prętami, wygiętymi w odwrócone V - te pręciki mocuje się bezproblemowo a całość nadaje się do mycia w zmywarce...choć u nas myciem zajmuje się Połówek:)bo zmywarki jeszcze nie mamy

Magda pisze...

Mmmm, ja też uwielbiam kurczaka na stojąco :-) Swój stojak kupiłam za rozsądne pieniądze tutaj: http://uporzadkuj.pl/products/Opiekacz-do-kurczaka-na-stojaka-%22Kurak%22.html