Szorujemy, nacinamy, przyprawiamy, pieczemy, a potem wcinamy. Chyba nie ma prostszego przepisu, za to jakież to wspaniałe danie. Już tylko w towarzystwie chrupiącej surówki może stanowić samodzielny obiad. Pycha! Polecam ze względów smakowych i wizualnych. Powiedzcie - któż by się na takiego ziemniaczka nie skusił?!
Składniki:
- duże, najlepiej podłużne ziemniaki
- kilka ząbków czosnku - przecisnąć przez praskę
- zioła suszone - rozmaryn, tymianek
- sól, pieprz ziołowy do smaku
- oliwa z oliwek
Ziemniaki wyszorować. Piekarnik nagrzać do 200 st. C. Ziemniaki ponacinać, ale nie do końca, pozostawiając ok. 1-1,5 cm nieprzeciętej długości, równomiernie co 5 mm - jak na zdjęciu. Natrzeć ziemniaki solą, pieprzem, ziołami i czosnkiem - także między plasterkami (ostrożnie, żeby ziemniaki pozostały w całości), skropić oliwą. Wstawić do gorącego piekarnika i piec ok. godziny.